Tekst zawiera pewne spoilery (z samego początku książki).
Damian Kot wydaje się człowiekiem, któremu
życie układa się całkiem nieźle: ma cudowną dziewczynę Julię, dobry zawód,
talent artystyczny i niespokojną duszę, nie pozwalającą mu spocząć na laurach.
Ma też niesamowite szczęście, wychodzi cało z wypadków, wydawałoby się, nie dających
najmniejszych szans na przeżycie – ewidentnie jest kotem nie tylko z nazwiska.
Jak to jednak zwykle bywa, nie czuje się tym do końca ukontentowany, wręcz
przeciwnie, czasem złości się na siebie, że może wybrać tylko jedną drogę,
pozostałe traktując co najwyżej jako hobby.
Jednak los bywa przewrotny… tuż przed śmiercią
dziadek ujawnia mu klucz do wielkiej tajemnicy rodzinnej. Damian rzuca wszystko
i „jedzie w Bieszczady”, choć tylko
na kilka dni. Tam spotyka dziadkowego sobowtóra i dowiaduje się, że to
szczęście ma swoje wytłumaczenie: przeżywa po prostu kolejne przeznaczone mu życia.
Jednak ten niesamowity dar można wykorzystać jeszcze w jeden sposób, a dowód na
to stoi mu przed oczami. Nieoczekiwanie odkryty członek rodziny tłumaczy to
prosto: „Dwa ciała. Dwa umysły. Dwa
zestawy wspomnień. Lustrzane odbicia. (…) Dwie takie same osoby.” A ich
liczba zależy tylko od tego, ile żyć danemu Kotu pozostało… Nietrudno zatem się
dziwić, że Damian pragnie skorzystać z okazji i przeżyć życie w trzech osobach,
idealnie, w końcu przecież chciałby żyć na trzy różne sposoby!
Wbrew pozorom, pudełko po pizzy jako tło ma swój sens ;)
Magiczna historia Damiana Kota to jednak nie
baśń, tylko opowieść o ludziach: ich pragnieniach, słabości, dobrych i złych
stronach. O nietypowym eksperymencie, w wyniku którego można pokusić się o
odpowiedź na pytania nękające niejednego naukowca… Co nas kształtuje? Genetyka
czy wspomnienia? Czy bliźnięta rozdzielone po okresie dzieciństwa będą miały
identyczne życie? Co wpływa na nasze wybory? Otoczenie? Dusza? Talenty? Czy
potrafimy oddzielić jedno od drugiego?
Perypetie Kotów nie prowadzą jednak do rozwiązania
przyjemnego. Do prostych, zdawałoby się, zagadnień, zawsze dochodzą czynniki
nieoczekiwane – miłość, nienawiść, tęsknota… Emocje – najbardziej wpływające na
nas samych, na to, jakimi ludźmi jesteśmy. Nie są to zawsze doznania dobre, w końcu
od zawsze ścierają się w nas dwie różne strony, dwie różne tendencje, a w
dodatku wybór czyjegoś dobra, wcale nie czyni owego wyboru dobrym.
Historia Damiana podkreśla również znaczenie jeszcze
jednego czynnika: rodziny i to nie tylko w znaczeniu dziedzictwa – czy to
niezwykłego, czy materialnego. Pozwala uświadomić nam coś, co wiedzieli nasi
przodkowie, a co w obecnych czasach się rozmywa: nie bez przyczyny starsi
uważani byli onegdaj za źródło mądrości. Ich przeżycia, wspomnienia,
doświadczenia naprawdę mogą pomóc młodszym pokoleniom, a więzy rodzinne
sprawiają, że mogą zrozumieć znacznie więcej niż to się młodziakom wydaje. Mogą
pomóc, choć czasami w sposób kompletnie odmienny od tego, jakiego się
spodziewamy.
Wreszcie, opowieść o Kotach to swojego rodzaju
ostrzeżenie. Każdy nasz wybór, każda próba spełnienia marzeń kieruje nas w
pewną stronę. Jednak kiedy próbujemy dokonać tego za wszelką cenę, nagle może
okazać się, że odkryjemy coś, co nam się bardzo nie spodoba. Może zatem lepiej
prowadzić życie zwykłe, acz urozmaicone tym, co umiemy, co nas fascynuje, co
odróżnia nas tak bardzo od innych?
Każdy musi znaleźć swoją odpowiedź. Ja znam
swoją i gorąco radzę, byście również spróbowali sprecyzować, która droga Wam
najbardziej odpowiada. Zapoznanie się z perypetiami Damiana Kota bez wątpienia
postawi pytania, które mogą się okazać w tym bardzo pomocne.
Krzysztof Matkowski, Trzecia część człowieka, wydawnictwo Alegoria, Warszawa 2020.
Dziękuję wydawnictwu za egzemplarz recenzencki!
Dziękuję wydawnictwu za egzemplarz recenzencki!
nie bez przyczyny starsi uważani byli onegdaj za źródło mądrości.
OdpowiedzUsuńCzasami -jak pisał Pratchett -ktoś stary jest po prostu głupi bardzo długo..
No,to jak tam są takie moralne mądrości,to już nie dla mnie. Chyba ogólnie smutna książka?
Recenzja sprawna,jak zwykle.
Chomik
Bardziej chodzi o doświadczenie :) ale cytat z Pratchetta wielokrotnie się sprawdza.
UsuńBardzo poważna książka.