środa, 9 czerwca 2021

Trup leży w szufladzie i krwawi na rolki!

Czy poniedziałek szesnastego może okazać się dniem straszliwym? Oczywiście, w końcu to poniedziałek, a każdy wie, że nie ma gorszego dnia i to jeszcze o 8 rano! A co, jeśli pod naszym zakładem pracy zastaniemy wezwany patrol policyjny? Gorzej – na miejscu jest już cała ekipa dochodzeniowa! W całym zamieszaniu łatwo bowiem zapomnieć o drobnym szczególe – poniedziałek szesnastego jest pierwszym dniem roboczym po piątku trzynastego!

Inżynier jakości Kacper Niedźwiedzki próbuje się zorientować w narastającym chaosie – posłuchać opowieści, oddzielić plotki od półprawd i fantazji… wprawdzie nie ma do tego żadnych kwalifikacji poza wieloma seriami rozmaitych kryminałów na Netflixie, ale przecież „nie matura, lecz chęć szczera…” Ofiarą (niekoniecznie losu) okazuje się Mirek Biernacki, główny planista, powszechnie obdarzony zakładową niechęcią za akcję „wypowiedzenie”, która przyniosła mu korzyści majątkowe w postaci prezentu pożegnalnego. Trup krwawi w szufladzie regału, załamany behapowiec pije meliskę, a najwięksi plotkarze biurowi próbują odpowiedzieć na najbardziej podstawowe pytanie dochodzenia kryminalnego. Kandydatka na morderczynię jest bowiem pod ręką: zastępczyni Mireczka, Stella. Wzajemne stosunki planistów przypominały generalnie te przysłowiowe psio-kocie, więc wiadomo, na kogo zaraz padnie podejrzenie. Sprawa komplikuje się, gdy specjalistą do spraw śledczych przysłanym przez Zarząd okazuje się jeszcze-nie-były mąż Stelli – trzeba mu zdecydowanie patrzeć na ręce, by z czystej zemsty nie wkopał swojej jeszcze-nie-byłej. Zważywszy na teoretyczne doświadczenie, idealnie nadaje się do tego Kacper! A w tym wszystkim dojść prawdy próbują jeszcze autentyczni zawodowcy, oswajający się z nietypowym środowiskiem pracy i rolkach ważniejszych niż życie.

Przy okazji product placement boskiego Kotterka ;)

„Morderca jest wśród nas” to motyw dobrze znany, a w warunkach zakładu pracy cudownie rozegrany na naszym rodzimym podwórku chociażby przez Joannę Chmielewską we Wszyscy jesteśmy podejrzani. Zaplanuj sobie śmierć pozwala dla odmiany poznać kulisy działania zakładu produkcyjnego (oraz priorytety pracowników) i stawia przede wszystkim na interakcje osobiste. O większości wydarzeń i osób dowiadujemy się z opowieści pozostałych, a plotkarzy wśród nich zdecydowanie nie brakuje. W tak zwanym międzyczasie odkrywane są różne mniej lub bardziej osobiste sekrety pozostałych pracowników, a chęć uczczenia nieboszczyka zaczyna przechodzić granice zdrowego rozsądku.

Pierwszy kryminał Mileny Wójtowicz nie odbiega klimatem od innych utworów autorki – może i mamy do czynienia z trupem, jednak podejście do denata i jego koleżanek oraz kolegów z pracy przypomina przygody Sabinki, Piotrusia i Moniki z Magicznego Urzędu Skarbowego. Jeśli ktoś pragnie książki lekkiej, łatwej i przyjemnej i uwielbia przede wszystkim stronę humorystyczną czy lekko obyczajową w kryminałach, Zaplanuj sobie śmierć to idealny wybór. Książka zdecydowanie nie jest przeznaczona dla wielbicieli ciężkich sensacji w stylu skandynawskim z obowiązkowymi wstawkami, ukazującymi zwichrowaną psychikę mordercy – i chwała bogom! Tę pozycję czyta się równie przyjemnie jak słucha niewinnych sąsiedzkich ploteczek. Jak dla mnie – bardzo dobry debiut kryminalny. Proszę o więcej!

Milena Wójtowicz, Zaplanuj sobie śmierć, wyd. w.a.b., Warszawa 2021

1 komentarz: