wtorek, 26 maja 2020

Kocie żywoty


Tekst zawiera pewne spoilery (z samego początku książki).

Damian Kot wydaje się człowiekiem, któremu życie układa się całkiem nieźle: ma cudowną dziewczynę Julię, dobry zawód, talent artystyczny i niespokojną duszę, nie pozwalającą mu spocząć na laurach. Ma też niesamowite szczęście, wychodzi cało z wypadków, wydawałoby się, nie dających najmniejszych szans na przeżycie – ewidentnie jest kotem nie tylko z nazwiska. Jak to jednak zwykle bywa, nie czuje się tym do końca ukontentowany, wręcz przeciwnie, czasem złości się na siebie, że może wybrać tylko jedną drogę, pozostałe traktując co najwyżej jako hobby.

Jednak los bywa przewrotny… tuż przed śmiercią dziadek ujawnia mu klucz do wielkiej tajemnicy rodzinnej. Damian rzuca wszystko i „jedzie w Bieszczady”, choć tylko na kilka dni. Tam spotyka dziadkowego sobowtóra i dowiaduje się, że to szczęście ma swoje wytłumaczenie: przeżywa po prostu kolejne przeznaczone mu życia. Jednak ten niesamowity dar można wykorzystać jeszcze w jeden sposób, a dowód na to stoi mu przed oczami. Nieoczekiwanie odkryty członek rodziny tłumaczy to prosto: „Dwa ciała. Dwa umysły. Dwa zestawy wspomnień. Lustrzane odbicia. (…) Dwie takie same osoby.” A ich liczba zależy tylko od tego, ile żyć danemu Kotu pozostało… Nietrudno zatem się dziwić, że Damian pragnie skorzystać z okazji i przeżyć życie w trzech osobach, idealnie, w końcu przecież chciałby żyć na trzy różne sposoby!

Wbrew pozorom, pudełko po pizzy jako tło ma swój sens ;)

Magiczna historia Damiana Kota to jednak nie baśń, tylko opowieść o ludziach: ich pragnieniach, słabości, dobrych i złych stronach. O nietypowym eksperymencie, w wyniku którego można pokusić się o odpowiedź na pytania nękające niejednego naukowca… Co nas kształtuje? Genetyka czy wspomnienia? Czy bliźnięta rozdzielone po okresie dzieciństwa będą miały identyczne życie? Co wpływa na nasze wybory? Otoczenie? Dusza? Talenty? Czy potrafimy oddzielić jedno od drugiego?
Perypetie Kotów nie prowadzą jednak do rozwiązania przyjemnego. Do prostych, zdawałoby się, zagadnień, zawsze dochodzą czynniki nieoczekiwane – miłość, nienawiść, tęsknota… Emocje – najbardziej wpływające na nas samych, na to, jakimi ludźmi jesteśmy. Nie są to zawsze doznania dobre, w końcu od zawsze ścierają się w nas dwie różne strony, dwie różne tendencje, a w dodatku wybór czyjegoś dobra, wcale nie czyni owego wyboru dobrym.

Historia Damiana podkreśla również znaczenie jeszcze jednego czynnika: rodziny i to nie tylko w znaczeniu dziedzictwa – czy to niezwykłego, czy materialnego. Pozwala uświadomić nam coś, co wiedzieli nasi przodkowie, a co w obecnych czasach się rozmywa: nie bez przyczyny starsi uważani byli onegdaj za źródło mądrości. Ich przeżycia, wspomnienia, doświadczenia naprawdę mogą pomóc młodszym pokoleniom, a więzy rodzinne sprawiają, że mogą zrozumieć znacznie więcej niż to się młodziakom wydaje. Mogą pomóc, choć czasami w sposób kompletnie odmienny od tego, jakiego się spodziewamy.

Wreszcie, opowieść o Kotach to swojego rodzaju ostrzeżenie. Każdy nasz wybór, każda próba spełnienia marzeń kieruje nas w pewną stronę. Jednak kiedy próbujemy dokonać tego za wszelką cenę, nagle może okazać się, że odkryjemy coś, co nam się bardzo nie spodoba. Może zatem lepiej prowadzić życie zwykłe, acz urozmaicone tym, co umiemy, co nas fascynuje, co odróżnia nas tak bardzo od innych?

Każdy musi znaleźć swoją odpowiedź. Ja znam swoją i gorąco radzę, byście również spróbowali sprecyzować, która droga Wam najbardziej odpowiada. Zapoznanie się z perypetiami Damiana Kota bez wątpienia postawi pytania, które mogą się okazać w tym bardzo pomocne.

Krzysztof Matkowski, Trzecia część człowieka, wydawnictwo Alegoria, Warszawa 2020.

Dziękuję wydawnictwu za egzemplarz recenzencki!

2 komentarze:

  1. nie bez przyczyny starsi uważani byli onegdaj za źródło mądrości.
    Czasami -jak pisał Pratchett -ktoś stary jest po prostu głupi bardzo długo..
    No,to jak tam są takie moralne mądrości,to już nie dla mnie. Chyba ogólnie smutna książka?
    Recenzja sprawna,jak zwykle.

    Chomik

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardziej chodzi o doświadczenie :) ale cytat z Pratchetta wielokrotnie się sprawdza.

      Bardzo poważna książka.

      Usuń