wtorek, 12 maja 2015

Monotematycznie: kto może pomóc Crowley'owi?



Wychodzi na to, że jak jestem najbardziej zajęta i pracuję po 11 godzin na dobę, mój mózg jest najbardziej produktywny. Zastanawiałam się nad tą osobą, którą Crowley chce wezwać do pomocy i... co, jeśli jest nią Castiel? Bo opis odcinka wspomina o tym „starym wrogu”... A jeżeli ktoś jest starym wrogiem Crowleya, to zazwyczaj już nie żyje albo jest nieosiągalny.


Lucyfer – siedzi w Klatce. Crowley wie, gdzie, poza tym nigdy by go raczej z tej Klatki nie wypuścił. Aż tak mimo wszystko nie zgłupiał.

Meg – nie żyje. Padła zresztą z rąk naszego ulubionego Króla.

Dick Roman – zszedł był w dramatycznych okolicznościach przyrody.

Abaddon – sam był świadkiem tego, jak Dean ją zaszlachtował.

Winchesterowie – Crowley doskonale wie, gdzie chłopcy są.

Oczywiście, o ile twórcy nie wyczarują jakiegoś daemon/deus/homo ex machina, to powiedzmy sobie szczerze – z osób, z którymi Crowley się nie lubi, a które sobie radośnie człapią po tym łez padole, zostaje Castiel. Który – dodajmy – wisi Królowi przysługę...


Crowley może nie być w stanie go zlokalizować, bo ostatnio o jego pozycji donosił mu nieodżałowany Guthrie. Czyżby czyżyk? To miałoby głęboki sens... 


8 komentarzy:

  1. Nazywa Castiela wrogiem to trochę nadużycie, oni są bardziej frenemy, ale tak. Czy to oznacza, że coś się zacznie dziać? Oni w duecie zazwyczaj są dobrzy :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Im się wydaje, że są wrogami...

      Wygląda na to, że tak, ale dlaczego dwa odcinki przed końcem???

      Usuń
  2. 22 odcinek i coś zacznie się dziać? Niesamowite.
    Jeśli Crowley ma zrobić coś sensownego, niech zabije scenarzystów.


    Chomik

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kobieto, polać Ci!!!

      Usuń
    2. A dziękować.Dekokta ze skrzeku na większą urodę.

      Chomik

      Usuń
    3. Czego to się nie robi dla urody :)

      Usuń
  3. No, chyba że to ma być pan z zwiastuna, ale gdzie on tam wrogiem dla Crowleya? Crowley najprawdopodobniej nawet nie pyka na jego radarze...Więc pewnie jednak Castiel.

    A tak w ogóle, to zdecydowałam dziś, że po tym sezonie kończę raczej z SPN. Będę zapewne zerkać w opisy i czytać Twoje, Cathio, urocze recenzje, ale z samym serialem dam sobie spokój. Dziesiątka wystarczająco mnie wymęczyła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie widziałam jeszcze zwiastuna, wolę sobie nie robić nadziei, bo chyba nie obejrzę finału w czwartek, wylatuję sobie do Lądka Zdroju.

      Oj :( szkoda. Bo miewa jeszcze swoje momenty, choć coraz mniej. Natomiast cieszę się, że znajdujesz moje recenzje uroczymi :)

      Usuń